22 maja 2008, 19:28
Witam osoby, ktore przypadkiem trafily na dopiero co zalozonego bloga. Przepraszam za brak polskiej czcionki.
Mam nadzieje, ze dzielac sie swoimi spostrzezeniami, znajde uznanie w swoich pogladach wsrod ludzi wartosciowych, badz trafie do pustych glow mlodziezy karmionej papka przygotowujaca te mlodziez do zycia.. w charakterze przyglupow.
Dzisiejsz naszla mnie taka refleksja, ze czasem sprawy powszechnie uznane za niezwykle skomplikowane, okazuja sie tak proste. Zwlaszcza, jesli Rodzice obdarzyli nas tak niewdzieczna cecha, jaka jest prawosc charakteru.
Jak wiadomo, cecha ta nie jest wlasciwa znakomitej wiekszosci populacji, czyniac zycie ludzi nia obdarzonych... trudnym. Tylez lat przmyslec, wewnetrznych konfliktow doprowadzajacych do silnych nerwic, tylu wrogow, tyle szarpniec w zyciorsyie... a wszystko po to, zeby stwierdzic, ze swiat taki juz jest pelen parszywosci, i ze ja takze sie nie zmienie. I oto nastepuje wewnetrzna zgoda, jakis taki spokoj. Nie porownuje sie do innych, nie moge tez liczyc na akceptacje i zrozumienie... JEst tylko jedna osoba, ktora dzieli ten moj swiat, ukochana druga polowka, ktora nie wie, ze zaczalem pisac bloga :-)
Tyle na dzis, konkrety pozniej albo moze jutro :-) no i czekam na zachete :-))))))) bo jestem leniwy...